Pociag cd.

To ze czas jest względny wiem już od dawna, ale kolej tandemu z pod znaku EURO 2012 pokazała, że można go ciekawie zaginać.
Znajdźmy sens w tym rozumowaniu: po co skracać postój na stacjach do niezbędnego minimum skoro można kilka razy zostawiać nasz wagon na stacji - na kilka godzin - w potwornej spiekocie. Nadganianie podczas szaleńczej jazdy powodowało, że trzeba było minimalizować i tak małe szparki w oknach, bo nie dało się funkcjonować w świście powietrza. Natomiast wagon sypialny był nim tylko z nazwy, przy dużych prędkościach wagon trzeszczał, podskakiwał tak, że zamknięcie oczu nie wchodziło w rachubę.

Cała podróż mogłaby trwać o 10 godzin krócej ale po co.

Wszystkim kibicom przemieszczających się pomiędzy naszymi zaprzyjaźnionymi krajami z całego serca współczuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz